Music!

piątek, 16 sierpnia 2013

Plan, horror z Marco i noc u Kuby...

WŁĄCZ radio party kiedy czytasz bloga! :)


[Marco]
Tak więc mój chytry plan zadziałał. Nawet lepiej niż się spodziewałem, nie musiałem nawet wpraszać się do niej, bo ona sama zaprosiła mnie do środka. Nawet się zdziwiłem, no ale co.. Skorzystałem z okazji, bo taka mogłaby się już więcej nie zdążyć..
- to co oglądamy..? komedia, romans a może horror- zapytałem widząc całą kolekcję jej filmów
- komedie lubię, romantyczne zawsze kończą się tak samo, a horrory są spoko, ale nigdy nie oglądam bo zawsze się boję sama.. ty wybierz
- no to ja też lubię komedie, romanse oglądam czasami a horrory bardzo lubię, więc możemy zobaczyć jakiś horror! widzę, że masz Krzyk, nie oglądałem jeszcze a słyszałem że całkiem spoko. - powiedziałem do Marceliny, zbytnio nie lubiłem horrorów, ale ona mówiła że się boi więc może będę miał okazję trochę się do niej zbliżyć a może nawet ją poprzytulać..

[Marcelina]
Kiedy Marco wszedł do środka postanowiliśmy, że coś razem pooglądamy. Padło na horror.. Nie lubię horrorów, no ale co.. Może kiedy będzie widział, że się boję to mnie przytuli. Takie tam moje głupie pomysły.. :D Widziałam, że nad czymś rozmyśla, jednak ja musiałam go wyrwać z tych zamyśleń..
- Marco! Co zjemy ? :D Masz może ochotę na pizzę ?
- tak, no jasne.. czemu nie
- okej, to ja zadzwonię, jaką bierzemy ?
- wybierz jaką chcesz, ja zjem wszystko - uśmiechnął się, odwzajemniłam to i poszłam dzwonić. Po 20 minutach przyjechała pizza, usiedliśmy do stołu i jedliśmy kolację? o.O Kiedy skończyliśmy Marco załączył ten straszny film.. Usiadłam na kanapie podkurczyłam nogi a on przysiadł się do mnie..

[Klara]
Z Kubą tam na górze było pięknie, nie wiedziałam że w Dortmundzie są takie magiczne miejsca.. Czułam się szczęśliwa i bezpieczna. A na dodatek zaczął padać deszcz.. Szybko uciekliśmy z tam tąd ale za to mój chłopak (jak to pięknie brzmi.. MÓJ!) zabrał mnie jeszcze gdzieś.. Zabrał mnie do marzenia mojego dzieciństwa jak i dorosłego życia - do szatni chłopaków Borussii Dortmund! Zmierzając tam minęliśmy tablicę, zatrzymałam się tam na chwilę. Były na niej podpisy wszystkich chłopaków z BvB i nie tylko, były tam też podpisy ich bliskich, bądź drugich połówek, dostrzegłam napis "Błaszczykowski" jednak nie było obok niego nic napisane.. Zdziwiło mnie to, ale zapytałam Kuby czy ma coś do pisania, on gdzieś pobiegł i wrócił z czarnym markerem, wręczył mi go więc postanowiłam tam coś napisać.. Napisałam tam "Kubuś tyle goli, ile minut spędziłeś już ze mną! KOCHAM CIĘ! <3 i oczywiście po niemiecku.. - Ich liebe dich!<3.. I poszliśmy dalej do tej mojej wymarzonej szatni chłopaków..

[Marcelina]
Ten horror był tak straszny, że już nie umiałam na niego patrzeć.. musiałam go wyłączyć albo... przytulić się do Reusa?! Był on obok mnie, ale nie wiedziałam jak zareaguje w pewnym momencie nie wytrzymałam. Musiałam to było silniejsze ode mnie. Przytuliłam go! Kiedy to zrobiłam poczułam zapach jego boskich perfum i chyba mi ulżyło.. Siedziałam tak z głową w jego ramieniu i bałam się wziąć ją z powrotem, nie chciałam wiedzieć jego miny i tego jak zareagował..

[Marco]
Tak! Nareszcie! Wiedziałem że długo nie wytrzyma! W końcu się przełamała i przytuliła mnie ze strachu. Cieszyłem się jak dziecko kiedy ona tak trzymała głowę w moim ramieniu, chyba czuła się bezpieczna, a ja szczęśliwy..
- ej, już koniec? znalazł ich ? - zapytała tuląc moje ramię
- nie, jeszcze musi zabić kilku innych, ale spokojnie.. jestem tu, nie bój się.. - podniosłem jej podbródek lekko do góry i lekko się uśmiechnąłem, ona popatrzyła mi w oczy. Przeszły mnie ciarki - fajne uczucie. Potem znowu spojrzała na telewizor, był znowu jakiś straszny moment. Znowu mnie przytuliła, tym razem odwróciła głowę w stronę mojego torsu, i wtuliła się we mnie znowu.. Czułem się jak w niebie. Też ją przytuliłem..

[Marcelina]
Nie wiem dlaczego to zrobiłam, ale spodobało mi się.. On był taki męski i czułam się przy nim bezpiecznie. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam w jego objęciach..

[Klara]
Ich szatnia to był szczyt moich marzeń, a może dopiero początek ? o.O Nie wiem.. W każdym razie wiedziałam, że mojemu chłopakowi należy się coś za to.. Przyciągnęłam go do siebie, poczułam zapach jego mocnych perfum i zaczęliśmy się całować, szatnia była cała dla nas, ale trochę tak głupio i nie wygodnie, mieli mieć trening dopiero jutro o 13, więc mieliśmy dużo czasu żeby  się sobą nacieszyć, pojechaliśmy więc do domu Kuby. Byłam gotowa na mój pierwszy raz, tak byłam dziewicą.. Ale to nic strasznego, ja po prostu czekałam na odpowiedniego faceta.. I dokładnie takiego sobie znalazłam..

____________________________________________________________________
Witam, Witam! Nowy już do was leci. Mam nadzieję, że się spodoba. :D Kolejny postaram się dodać jutro albo w niedzielę. Jeśli ktoś chce mieć ze mną jakiś kontakt to zapraszam na gadu (25745865) lub na aska! (http://ask.fm/jaramsienaszareprezentacja) Życzę przyjemnej lektury! Czekam na komentarze i miliony wyświetleń. CZEŚC, HEJ, PA ;* MaLinA










2 komentarze:

  1. Super rozdział. <33
    Czekam na następny; )
    W wolnej chwili zapraszam do mnie:
    http://adventure-in-dortmund.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no to jest zajebiste a ta akcja z horrorem ha ha ha ale szkoda,że nic nie zaszlo i taki krotki :( czekam na więcej i dzieki za nr na gadu gadu

    OdpowiedzUsuń