[Klara]
Nie no, teraz to Kuba przeszedł już samego siebie. Jak on w ogóle mógł jeszcze tutaj przyjść. Nie miałam ochoty z nim gadać więc zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem. Niech sobie nie myśli, że tak łatwo wybaczam - o nie! Weszłam do tego mieszkania nie ogarnięta, wiedziałam że on będzie czekał za drzwiami i nie odpuści. On usiadł sobie pod moimi drzwiami. Ja poszłam pod prysznic. Zrzuciłam z siebie ubranie i wykąpałam się. 2 minuty i już byłam przebrana w spodnie i bluzę parząc herbatę w kuchni. Wstawiłam wodę, trochę ochłonęłam. Postanowiłam uchylić drzwi mieszkania. Zobaczyłam Kubę, Kubę jakiego do tej pory nie znałam. Siedział oparty o ścianę, głowę miał między nogami a kiedy usłyszał że wychodzę podniósł głowę a wtedy zobaczyłam jego przeszklone oczy. Nie mogłam się oprzeć. Zostawiłam drzwi uchylone, on wiedział co zrobić.
[Marco]
Ta Marcelina jest jakaś totalnie szalona. Jak ja mogłem podobać się jej wcześniej i tego nie zauważyć?! Cholera Reus - gdzie ty oczy miałeś?! Ale tak ogólnie to mnie nie źle zaskoczyła , Boże jaki zawias miałem, a rozkmine to dopiero.. Czy ona serio mówiła ? Nie no ładny kłamca.. Ale ja jej pokażę, że z Reus'em się nie zadziera. W pewnym momencie z moich zamyśleń do mojego ucha dotarły przerażające dźwięki. Nie dość że nic z nich nie rozumiałem to jeszcze mało co przez nie nie ogłuchłem
- kuuurwaaa!! Proszę jaśnie pana! Nosz kurde księżniczko! - krzyczała po polsku Cyśka
- Boże Marcela czego się drzesz?! - i znowu zaczęła coś bełkotać w innym języku
- a może tak po niemiecku bym prosił? - a ona zaczęła się śmiać, ale za to nareszcie zaczęła gadać po niemiecku
- Marco kurde.. od dobrych 10 minut mówię że mi zimno a ty mnie olewasz! - skarżyła się
- kurde no, przepraszam, zamyśliłem się. trzymaj moją bluzę.
- oooo.. dziękuję - przytuliła mnie
- a ty serio mówiłaś co do mnie? - spojrzała na mnie znacząco
- no, pewnie! przecież bym nie kłamała. Ty nie wiesz wszystkiego, i lepiej nie wnikaj - wyszczerzyła się
- dobra, to może się zbieramy stąd co ? - zaproponowałem
[Marcelina]
No z tego Reus'a to jakiś totalny nie ogar, gadam do niego i gadam a on nic.. Wreszcie wydarłam się mu po polsku do ucha - zadziałało. Oprócz tego to jeszcze dostałam od niego bluzę i poszliśmy już z parku. W końcu było już przed północą. Marco zapytał czy mam ochotę na gorącą czekoladę. Pomyślałam - chłopak marzenie! Powiedziałam, że mam. Zabrał mnie więc do najlepszej knajpki w Dortmundzie. Kiedy doszliśmy niestety było już zamknięte, ale co to dla Reusa. Zaproponował czekoladę z piankami w domu, Idąc ulicą śmialiśmy się jak dwaj idioci. Nagle stanęłam bo bolał mnie już brzuch ze śmiechu, nie wiem jak to zrobiłam ale zatrzymałam się pod jemiołą. Reus spojrzał do góry jak by wiedział że ona tam jest, ja też spojrzałam i się przeraziłam, że będę musiała mu dać buziaka.. Powiedziałam mu tylko jedno.
- haha nie. - on poruszył znacząco brwiami, wiedziałam co mu po głowie chodzi ale postanowiłam mu uciec.
- Reus, nie myśl sobie że dostaniesz buziaka, bo nie zasłużyłeś! - zaczęłam się śmiać i uciekać. Dałam w długą, a on za mną! Zapomniałam tylko o jednym. On to jedna z najlepszych gwiazdek piłki nożnej..
[Kuba]
Byłem już prawie pewny, że ona mi nigdy nie otworzy mi tych drzwi. Minęło kilka minut, ale postanowiłem że nawet jeśli ona ich nie otworzy to będę czekał. Czekałem tak, w moich oczach pojawiały się łzy. Nie mogłem sobie jednak pozwolić na płacz. Wiedziałem, że w każdej chwili może wyjść Klara. Tak też się stało. Wyszła, ja podniosłem głowę. Ona nic nie mówiąc weszła z powrotem do mieszkania, zostawiła jednak uchylone drzwi. Postanowiłem skorzystać z okazji, wszedłem do jej mieszkania..
____________________________________________________________________________
Hejka! Mam dla was kolejny rozdział. Pewnie nie będzie się wam podobał, bo się w nim nic nie dzieje, ale co tam. Dzięki za wszystkie wyświetlenia, komentarze i motywację! Kocham was wszystkich! Kolejny chyba za tydzień, o ile pozwoli mi szkoła. Zapraszam na aska i gadu (25745865)
Rozdział jak zwykle genialny :D
OdpowiedzUsuńAkcja z Marco i Marceliną pod jemiołą świetna :D
Kuba.. Łzy w oczach.. słooodkie :D
Pozdrawiam i czekam na kolejny z nieeecierpliwością :D
świetny . :) ucieczka w dluga hahah . czekam na nastepny . :*
OdpowiedzUsuńHaha przeczytałam kilka twoich rozdziałów (wszystkich już raczej nie nadrobię :c) Ale muszę napisać,że są na prawdę genialne..szczególnie o tym pocałunku pod jemiołą hah :D
OdpowiedzUsuńMożesz zajrzeć do mnie,choć też już mam bardzo dużo rozdziałów. Ale twój kolejny przeczytam c:
http://opowiadania-rl9.blogspot.com/
Przeczytałam twojego bloga jednym tchem. Od rana przeczytałam wszystko! Jest świetny !! <3
OdpowiedzUsuńSupeer . :D Zapraszam do mnie : chybaciekochamfabs.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńRozdział super. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny. ;)
Zapraszam do mnie
http://one-love-one-club-one-borussia.blogspot.com/2013/10/rozdzia-4.html#more